Od trzech lat pasjonuję się wyprawami rowerowymi i już teraz można powiedzieć, że jestem początkującym podróżnikiem rowerowym. Mam za sobą dwudniowe trasy liczące 250 kilometrów, 14-dniową wyprawę wschodnim szlakiem Polski liczącą łącznie 1300 km, a także
5-dniową wyprawę rowerową wzdłuż wybrzeża od Helu do Świnoujścia licząca prawie 500 km.

Jak na pasjonata przystało, wkładam w moje przygody dużo serca i staram się czerpać z nich jak najwięcej radości, mimo zmęczenia, czy też kapryśnej czasem pogody. W 2018 roku chciałbym kontynuować zwiedzanie naszego pięknego kraju, a z tym wiąże się kolejna duża wyprawa i wyzwanie. Tym razem, moim celem jest trasa wzdłuż zachodniej granicy Polski – ze Świnoujścia do Karpacza. Będzie mi towarzyszył drugi podróżnik rowerowy – Kacper Han. Trasa ta liczy około 800 kilometrów. Ta wyprawa zainspirowała mnie do zorganizowania akcji charytatywnej.

Osób będących w potrzebie jest wiele. Osobiście znam kilka, które potrzebują wsparcia finansowego na rehabilitację i leczenie. Chciałbym im pomóc, wykorzystując do tego moją rowerową pasję i nabyte umiejętności.
Zwracam się do Państwa z tym pomysłem, ponieważ oczywistym jest, iż bez darczyńcy żadne duże przedsięwzięcie nie będzie miało solidnych podstaw do funkcjonowania. Darczyńca będzie odgrywał tutaj ważną rolę. Dzięki niemu, potrzebujące osoby będą mogły liczyć na przyspieszenie procesu leczenia, rehabilitacji bądź poprawę bytu. Doszedłem do wniosku, że taką akcję można nazwać „ Pomaganie za-jechanie”.

Każdy sposób, który łączy w sobie aktywność fizyczną, niebanalną przygodę i sporą dawkę pozytywnej energii – jest świetny by działać na rzecz potrzebujących. Moim zadaniem jest zarazić Państwa tym entuzjazmem i potrzebą niesienia pomocy! Głęboko wierzę, że mi się uda . W zamian za okazaną pomoc i empatię – ja i Kacper Han dla chętnych przedsiębiorców udostępnimy rowery oraz elementy ubioru, jako miejsce na logo Państwa firmy – może to być naszywka, naklejka lub flaga.
O swoich wyprawach będę informował media. Wśród podanych informacji nie zabraknie miejsca na informacje o firmach i osobach, które udzieliły wsparcia. Jestem pewien że lokalne media: telewizja, radio, prasa – zainteresują się tym wydarzeniem – dołożę wszelkich starań by tak było. Prowadzę również działania w social media, mam swój fanpage na Facebooku- Nordicreh, gdzie będę zamieszczał informacje, podziękowania oraz opis sponsorów a także bieżące informacje i przede wszystkim relację z trasy!

Najbliższą wyprawę planuję rozpocząć w okresie wakacyjnym w 2018 roku. Trasa rozpocznie się
w Świnoujściu, a według planu zakończy w Karpaczu. Z moim towarzyszem Kacprem, pokonam trasę liczącą 800 km. Każdy kilometr w zamierzeniu będzie przeliczany na złotówkę. Chętni darczyńcy sami mogą zdecydować jaki odcinek trasy chcą zasponsorować.

Najważniejszym tematem jest POMOC – chciałbym naszą wyprawę dedykować Wiktorii Tomaszewskiej – niezwykle pogodnej i silnej dziewczynce, która mimo niepełnosprawności zaraża wszystkich swoim humorem. Wiktoria cierpi na mózgowe porażenie dziecięce z czterokończynowym niedowładem spastycznym, korowe uszkodzenie wzroku ( widzi do 1 m. ). Przeszła operację usunięcia krwiaka podtwardówkowego z nad lewej półkuli mózgu. 11-letnia Wiktorka jest również moją pacjentką – znam ją dobrze i tym bardziej zależy mi na pomocy dla niej, by ułatwić jej życie i wnieść do niego jeszcze więcej nadziei i radości.

Chętnie się z Państwem spotkam, by się osobiście przedstawić, omówić szczegóły wyjazdu oraz przedstawić fotorelację z poprzednich wypraw. Opowiem również o wyjątkowej dziewczynce dla której warto przejechać setki kilometrów i warto pokazać, że można pomóc na wiele różnych sposobów i mieć z tego bezinteresowną satysfakcję i radość.

Szanowni Państwo, mam ogromną nadzieję, że moja opowieść zainteresuje Was – ludzi o dobrych sercach, chcących nieść pomoc potrzebującym. Wierzę, że wspólnie uda nam się pomóc w złagodzeniu, a nawet w przezwyciężaniu choroby. Dzięki nam, wielu z tych, którzy stracili wiarę, mogą ją odzyskać i zacząć życie od nowa.